wtorek, stycznia 15, 2008
X - Mal Deutschland
Oto kolejne płyty spod znaku 4AD. Zespół X-Mal Deutschland powstał w 1980 roku w Niemczech. Założony został przez piątkę dziewczyn, wśród których niekwestionwaną liderką była wokalistka Anja Huwe. Dla wytwórni 4AD grupa nagrała parę singli i dwie płyty
długogrające, które dzisiaj zaprezentuję. Pierwsza z ich to "Fetisch", wydana w 1983 roku. Płyta jest niesamowita. Zimna, surowa mieszanina dźwięków, pozornie chaotyczna, tworząca niesamowity nastrój grozy i samotności. Całość jednak brzmi fantastycznie. Stylistycznie album przypomina trochę wczesne nagrania Siouxie And The Banschees. A jednak jest to zupełnie inna muzyka. Ciekawostką jest, że na obydwu prezentowanych płytach Anja śpiewa w swoim ojczystym języku, czyli po niemiecku, a jednak grupa zdobyła sporą popularność na Wyspach.
1. Qual
2. Geheimnis
3. Young Man
4. In Der Nacht
5. Orient
6. Hand In Hand
7. Kaempfen
8. Danthem
9. Boomerang
10. Stummes Kind
11. Qual (12" Remix)
12. Zeit
13. Sehnsucht
Skład:
Vocals Anja Huwe
Keyboards Fiona Sangster
Bass Wolfgang Ellerbrock
Guitars Manuela Rickers
Drums Manuela Zwingman
Druga płyta zatytułowana "Tocsin" zostaje wydana w 1984 roku. Muzyka na niej zawarta jest już bardziej dojrzała i dopracowana. Wystarczy posłuchać rozpoczynający album utwór "Mondlicht". Na swój sposób przebój. Słuchając tej płyty dochodzę do wniosku, że miała ona ogromny wpływ na nasz rodzimy Closterkeller, szczególnie pierwszą płytę -"Purple". Nawet pisownię swojego imienia ANJA Orthodox wzięła od Anji Huwe.
Te dwie płyty X-Mal są niewątpliwie jednymi z najważniejszych w dorobku wytwórni Ivo Watts-Russela. Nie można ich nie znać.
1. "Mondlicht"
2. "Eiland"
3. "Reigen"
4. "Tag fur Tag"
5. "Augen-Blick"
6. "Begrab Mein Hertz"
7. "Nachtschatten"
8. "Xmass in Australia"
9. "Derwisch"
10. "Incubus succubus II"
11. "Vito"
Skład:
* Vocals: Anja Huwe
* Guitars: Manuela Rickers
* Keyboards: Fiona Sangster
* Bass: Wolfgang Ellerbrock
* Drums: Petter Bellendir (oprócz "Incubus succubus II" and "Vito"), Manuela Zwingman
Fetisch
Tocsin
niedziela, stycznia 06, 2008
Cocteau Twins
Parę miesięcy temu obiecałem,że zamieszczę trochę muzyki spod znaku 4AD. Czas spełnić tę obietnice. Na pierwszy ogień dwie moim zdaniem najlepsze płyty Cocteau Twins: Garlands i Treasure.
Blood Bitch
Wax and Wane
But I'm Not
Blind Dumb Deaf
Shallow Then Halo
The Hollow Men
Garlands
Grail Overfloweth
Dear Heart
Hazel
Hearsay Please
Blind Dumb Deaf
Speak No Evil
Perhaps Some Other Aeon
Skład
Elizabeth Fraser
Robin Guthrie
Will Heggie
Pierwsza została wydana w 1982 roku. Jest to bardzo mroczna płyta. Muzyka na niej zawarta opiera się na monotonnym rytmie wybijanym przez automat perkusyjny oraz imponującej linii basu wygrywanej przez Willa Heggie z dodatkami rozmytych dźwięków gitary Robina Guthrie. Całość okraszona jest nieziemskim głosem dziewiętnastoletniej wówczas Elizabeth Fraser. Na tym albumie, jak i zresztą na późniejszych Liz śpiewała w tylko sobie znanym języku. Może niektórych to zdziwi, ale dla mnie jest to płyta na mierę "Closer" grupy Joy Division.
Ivo
Lorelei
Beatrix
Persephone
Pandora (for Cindy)
Amelia
Aloysius
Cicely
Otterley
Donimo
Skład:
Elizabeth Fraser
Robin Guthrie
Simon Raymonde
Druga płyta uznawana jest za najlepszą w dorobku grupy . Całkowicie inna od pierwszej.
Wszystko tu jest lekkie i ulotne. Pejzaże malowane gitarami i śpiewem. Płyta dobra dla ludzi z depresją. Po jej przesłuchaniu, każdy kto ma choć trochę wrażliwości duchowej stwierdzi, że ten świat nie jest aż tak zły, skoro powstają takie arcydzieła. W Polsce sporym, wręcz kultowym przebojem za sprawą radiowej trójki stał się utwór "Pandora". Nie można nie znać tych dwóch płyt. Serdecznie polecam.
Garlands
Treasure
Blood Bitch
Wax and Wane
But I'm Not
Blind Dumb Deaf
Shallow Then Halo
The Hollow Men
Garlands
Grail Overfloweth
Dear Heart
Hazel
Hearsay Please
Blind Dumb Deaf
Speak No Evil
Perhaps Some Other Aeon
Skład
Elizabeth Fraser
Robin Guthrie
Will Heggie
Pierwsza została wydana w 1982 roku. Jest to bardzo mroczna płyta. Muzyka na niej zawarta opiera się na monotonnym rytmie wybijanym przez automat perkusyjny oraz imponującej linii basu wygrywanej przez Willa Heggie z dodatkami rozmytych dźwięków gitary Robina Guthrie. Całość okraszona jest nieziemskim głosem dziewiętnastoletniej wówczas Elizabeth Fraser. Na tym albumie, jak i zresztą na późniejszych Liz śpiewała w tylko sobie znanym języku. Może niektórych to zdziwi, ale dla mnie jest to płyta na mierę "Closer" grupy Joy Division.
Ivo
Lorelei
Beatrix
Persephone
Pandora (for Cindy)
Amelia
Aloysius
Cicely
Otterley
Donimo
Skład:
Elizabeth Fraser
Robin Guthrie
Simon Raymonde
Druga płyta uznawana jest za najlepszą w dorobku grupy . Całkowicie inna od pierwszej.
Wszystko tu jest lekkie i ulotne. Pejzaże malowane gitarami i śpiewem. Płyta dobra dla ludzi z depresją. Po jej przesłuchaniu, każdy kto ma choć trochę wrażliwości duchowej stwierdzi, że ten świat nie jest aż tak zły, skoro powstają takie arcydzieła. W Polsce sporym, wręcz kultowym przebojem za sprawą radiowej trójki stał się utwór "Pandora". Nie można nie znać tych dwóch płyt. Serdecznie polecam.
Garlands
Treasure
Subskrybuj:
Posty (Atom)