wtorek, listopada 14, 2006

AYA RL


1. Księżycowy krok (Czerniawski, Lach, Kukiz)
2. Nasza ściana (Czerniawski, Kukiz)
3. Czy to oni (Czerniawski, Lach, Kukiz)
4. Unikaj zdjęć (Czerniawski, Lach, Kukiz)
5. Nie zostawię (Czerniawski, Lach, Kukiz)
6. Ulice miasta (Czerniawski, Lach, Kukiz)
7. Polska (Czerniawski - copyright by Roland)
8. Wariant "C" (Czerniawski, Gawliński)
9. Pogo I (Czerniawski, Lach, Kukiz)
10. Pogo II (Czerniawski, Kukiz)
11. Skóra (Czerniawski, Kukiz)
12. Oczy (Czerniawski, Kukiz)
13. Jazz (Czerniawski, Lach, Kukiz)
14. Skóra (Remix) (Czerniawski, Lach, Kukiz)


Grupa Aya RL powstała w 1983 roku i niemal od razu dołączyła do ścisłej rockowej czołowki w naszym kraju. Pierwszy utwór pt. "Jazz" stał się przebojem, następny, czyli "Skóra", był już i jest, jednym z największych hitów w całej historii polskiego rocka. Poprostu klasyk. Oryginalne, winylowe wydanie pierwszej płyty nie zawierało w/w utworów. Ukazały sie one dopiero na wznowieniu kompaktowym w 1991 roku, jako bonusy.
Na prezentowanej płycie jest jeszcze jeden, wydany pierwotnie na singlu, kawałek - "Oczy które...". Klasa światowa.
"Czerwona" płyta jest jedną ( moim zdaniem ) z najlepszych i najwartościowszych płyt polskiej muzyki wogóle. Docenili ją nawet dokumentaliści telewizji BBC, którzy nakręcili film o festiwalu w Jarocinie.
Aya RL ,to w tamtym czasie najlepiej brzmiąca rodzima kapela.
Z przyjemnością powracam do tej płyty, szczególnie w okresie jesienno - zimowym
Polecam.

Aya
RL

6 komentarzy:

AtmoSphEre pisze...

pass: atmosphere

Anonimowy pisze...

Tak to prawda absolutnie album obowiązkowy dla każdego wielbiciela polskiej muzyki. Rzeczywiście pora odpowiednia by przypomnieć sobie te nagrania ( wśród nich Unikaj zdięć )bo jesienno-zimowe wieczory nadają się idealnie do takiej muzyki co nie znaczy że jest ona posępna czy smutna. Pierwszy kontakt z tym albumem to kaseta magnetofonowa kupiona gdzieś w kiosku z kasetami i pamiętam że "zgrałem" ją na śmierć ( podobnie było z pierwszym albumem Oddziału ). Tak to wyjątkowe nagrania i dużo świetnej, autentycznej muzyki.
Tomasz

Anonimowy pisze...

Jedna z najważniejszych polskich płyt rockowych EVER.
I ten klimat.... wciąż słucham tej płyty na słuchawkach i wciąż ciary przechodzą mi po plecach...
kiedys Saltyka pytał mnie o tą płytę ( Węgier, który ma blog z wieloma unikatami) - jak nie masz nic przeciwko, mogę dac mu namiary na Twój post z AYA Red Love.

Trzym się! :)

ROb.

AtmoSphEre pisze...

Pewnie, że nie mam nic przeciwko. Rozumiem, że było to pytanie retoryczne?
Fajnie, że znowu powróciłeś do blogowania.
Pozdrawiam.

RObert POland pisze...

Jak najbardziej retoryczne :)

Z jego wypowiedzi widzę, że ten album wywiera piorunujące wrażenie nie tylko na słuchaczach z naszego kraju :O

ROb.

PS. Żartobliwie podspiewuję sobie teraz,,Ty,nie bój się , Bush:)" ( utwór Nie zostawię - oryginalnie oczywiscie ,,nie bój się burz" :))

Anonimowy pisze...

Hi from Russia!

I bought this Aya RL's LP back in 80s here in my city (Izhevsk) and ever since I consider it to be one of the best new-wave formations of the world - I absolutely LOVED the album.

Now that my turntable gone I greatly miss this music. Would it ne possible to re-upload it?